sobota, 19 lutego 2011

Mam juz dość

Mam juz dość tego dnia!! Na początku zostawiłam na sali, gdzie trenowaliśmy rano, pierścionki, a teraz jeszcze mi sie nie chce otworzyć platforma!! A ja mam do zrobienia zadanie!!! A pierścionki tez niewiem kiedy odzyskam!!!!!! Grrrr.... Dzisiaj nie bede dawać zdjęć ale dam tu moje opowiadanie. Może nie jest za dobre ale cóż. sami oceńcie. Tytuł   "A miałobyć tak pieknie"



10 lutego 2011

Nieubłaganie zbliża się ten dzień. 14 lutego. Walentynki. Super. Tylko czemu ja w ten dzień musze być sama?? Przecież to dzień Zakochanych!! Pary chodzą po ulicy, puszczają romansidła, w sklepach już od dawna pełno walentynkowych prezentów. To mnie dobija. Jakbym jeszcze nie była zakochana to może bym to mniej odczuła. Ale jestem. Jestem zakochana w moim przyjacielu Piotrku. Znamy się już jakieś 8 lat!! Zaczęłam coś do niego czuć jakiś rok temu. Ale on będzie tylko moim przyjacielem. Trudno.

11 lutego 2011

I znowu dzień bliżej. Zauważyłam jednak ,że jakoś się na mnie dziwnie ostatnio patrzy. Wczoraj o tym nie napisałam bo mi to umknęło. Np. tydzień temu na biologii jak spojrzałam w jego stronę, to go przyłapałam. Od razu spuścił wzrok. Dzisiaj to samo na chemii. A jeszcze poprzednio na polskim, matematyce, religii i angielskim. Dziwne. Bardzo dziwne.

12 lutego 2011

Jejku, jejku, jejku!!!!! Dzisiaj jest chyba mój najszczęśliwszy dzień w życiu!!!!!! Piotrek dzisiaj się mnie zapytał, czy pójdę z nim gdzieś, bo jest sobota, i co mam siedzieć sama w domu. To ja mu odpowiadam że ok. nie ma sprawy. No i tak idziemy i idziemy i gadamy w końcu siadamy w Galerii. On kupuje lody, i w końcu patrzy na mnie i mówi: Madziu, nie wiem jak mam Ci to powiedzieć. Może powiem wprost. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że czuje do ciebie coś więcej, więcej niż przyjaźń. Wiem, wiem, może robię z siebie kompletnego debila, ale tak się zastanawiałem, czy nie chcesz być moją dziewczyną?? Tylko nie musisz spieszyć się z odpowiedzią!! Dam Ci czas. Poczym wstał i zaczął iść w stronę wyjścia, Pobiegłam za nim. Dogoniłam go za zakrętem. Złapałam go za rękę. Powiedziałam: Piotrek, ja…. Też coś do ciebie czuję. Zgadzam się. Jejku!! Nigdy nie zapomnę tego jego błysku w oku. Uśmiechnął się i wyraźnie mu ulżyło. Przytulił mnie i odprowadził do domu. Cos czuje, że te walentynki będą niezapomniane.

13 lutego 2011

Dzisiaj też się spotkaliśmy. Przyszedł koło 12.00 i wyciągnął mnie na długi spacer. Było wspaniale. Po ok. godzinie spacerowania usiedliśmy w parku. Patrzyliśmy sobie w oczy i nagle….. Pocałowaliśmy się!!! To było super!!! Niesamowite!! Mój pierwszy pocałunek!! Piotrek powiedział, że ma na jutro bilety do kina. Nie powiedział co obejrzymy. Jestem umówiona na 16.30. Najpierw seans a potem długi spacer. Tak!!! Wreszcie walentynki nie będą tragiczne!!


14 lutego 2011

Tak jak przypuszczałam, było wspaniale!!  Poszliśmy na „Och, Karol 2”. Świetna komedia!! Przyniósł mi bukiet róż. Czerwone a w środku wetknięte 2 różowe. Jak mi to wytłumaczył mają symbolizować nas. Potem spacerowaliśmy do późna, w domu byłam o 21.00. Odprowadził mnie pod same drzwi. Na koniec się pocałowaliśmy. Znowu!! Jestem ciekawa co będzie jutro!!

15 lutego 2011

Dzisiaj był najokropniejszy dzień w moim życiu!! Przyszłam do szkoły, a Piotrka nie było. Pomyślałam że się rozchorował, bo wczoraj było naprawdę zimno. Poszłam do niego po lekcjach. Zastałam jego mamę. Była cała zapłakana. Powiedziała mi, że Piotrek miał wypadek. Wracał ode mnie i potracił go samochód!! Nie mogłam w to uwierzyć. Spytałam się, gdzie on jest, w jakim szpitalu, chciałam go jak najszybciej odwiedzić. Jednak jego mama powiedziała mi, że już go nie zobaczę. Umarł. Nie żyje. Nie ma go tu. Odszedł. To jest straszne!! Czemu akurat ON, czemu akurat teraz??!! Teraz, kiedy wszystko zaczęło się układać??!! Nie wiem co się dalej działo. Chyba zemdlałam, bo obudziłam się na kanapie w ich salonie. Jutro jego pogrzeb. To jest jakiś koszmar!!

16 lutego 2011

Do Piotrka:

Postanowiłam do Ciebie napisać. Nie wiem czy to przeczytasz czy nie, ale czuje, że muszę to zrobić.
Wiesz, nie mam już po co żyć. Mój największy skarb odszedł, a wraz z nim moja chęć do życia. Co ty sobie wogóle wyobrażasz, co?? Że teraz wszystko będzie normalnie??!! Że znajdę sobie nowego chłopaka i będę szczęśliwa??!! Nie. To nie możliwe. Chciałabym popełnić samobójstwo i być już z Tobą. Ale wiesz czemu tego nie zrobię?? Bo wiem, że nie chciałbyś tego. Będę do Ciebie chodzić i z Tobą rozmawiać. Wiem, że już mi nie odpowiesz. Już mnie nie pocałujesz, nie przytulisz, nie pocieszysz. Nic.
Jest mi ciężko, bardzo ciężko. Ale i tak będę Cię kochać. Na zawsze Twoja Magda :**



No i to by było na tyle XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz